Czy to Ja?
Czy nie ja?
Staję bezradny wobec lat, wydarzeń i tych wszystkich słów, które może
miały jakiś sens a może nie miały. Jakże mogłem uniknąć straszliwej pychy i wiary
w samego siebie, jak mogłem nie odrzucić lęku przed śmiesznością?
To prawda, wierzyłem w siebie, rościłem sobie prawo do własnego losu, a
moje psychiczne napięcie wciąż było wzmagane przez jakiś wir, w którym były i
dzikość, i wyrafinowanie.
272 strony, oprawa miękka