American dream powoli przygasa. Jedna trzecia Amerykanów nie
wierzy już w mit od pucybuta do milionera. Są przepracowani, coraz gorzej zarabiają,
mają mniej czasu i słabsze widoki na przyszłość. Wzrost gospodarczy Stanów
Zjednoczonych opiera się na rosnącym zadłużeniu państwa. Ameryka żyje na kredyt,
kosztem przyszłych pokoleń.
Podczas gdy Amerykanie żyją, żeby pracować, Europejczycy pracują, żeby
żyć. Przedkładają więzi wspólnotowe nad niezależność jednostki, a
różnorodność kulturową nad asymilację, jakość życia nad gromadzenie bogactw, a
uniwersalne prawa człowieka i natury nad prawo własności. Wolą pokojową współpracę
niż militarne rozwiązywanie konfliktów.
Choć Europa nie stała się nagle utopią szczęśliwości, właśnie tu, na
Starym Kontynencie rodzi się europejskie marzenie, jedyna naprawdę uniwersalna
propozycja dla globalizującego się świata. To Europejczycy wyrażają
najlepsze aspiracje ludzkości i od zrealizowania ich wizji - zasadniczo odmiennej od
amerykańskiej - zależą przyszłe losy mieszkańców Ziemi XXI wieku.
JEREMY RIFKIN - oprócz dobrze znanych polskiemu czytelnikowi Francisa
Fukuyamy, Samuela Huntingtona, Alvina Tofflera - jeden z najpopularniejszych i najbardziej
inspirujących współczesnych myślicieli społecznych. Autor głośnych książek Koniec
pracy, The Biotech Century, Wiek dostępu i The Hydrogen Economy. Prowadzi
wykłady dla kadry kierowniczej korporacji z całego świata w Wharton School (University
of Pennsylvania). Jest prezesem The Foundation on Economic Trends w Waszyngtonie.
508 stron, miękka oprawa ze skrzydełkami