ksiazki24h.pl
wprowadź własne kryteria wyszukiwania książek: (jak szukać?)
Twój koszyk:   0 zł   zamówienie wysyłkowe >>>
Strona główna > opis książki

NIGDY NIE GAŚNIE NADZIEJA. Z POPIOŁÓW HOLOCAUSTU DO NAUKOWYCH ODKRYĆ..


ZANDMAN F.

wydawnictwo: FIJOR , rok wydania 2005, wydanie I

cena netto: 49.00 Twoja cena  46,55 zł + 5% vat - dodaj do koszyka

Życie Feliksa Zandmana było niezwykłe, a jednocześnie typowe. Jak miliony innych Żydów przeszedł piekło Holokaustu. Jako jeden z nielicznych wyszedł z niego cało. Potem zrobił olśniewającą karierę naukową i biznesową we Francji i w Stanach Zjednoczoncyh, cały czas pozostając patriotą Izraela. Karierę zawdzięcza swym zdolnościom, pracy, a także solidarności tych, którzy przeszli przez Holokaust. Biznes i martyrologia, zysk i ideały, praca i pamięć o wymordowanych - te zzestawienia mogą dziwić polskiego czytelnika. Gdy zdziwienie mija, lepiej rozumiemy emocje Żydów - naszych dawnych, mało znanych sąsiadów, których większość została wymordowana, część wyemigrowała, a niektórzy zrobili olśniewające kariery.

Witold Gadomski


Słowo wstępne profesora Szewacha Weissa

Trudno jest związać słowo "zwycięstwo" z Zagładą, z Holokaustem. W II wojnie światowej naród żydowski poniósł wielkie straty, a nie zwyciężył. Prawie milion żołnierzy i oficerów Żydów walczyło przeciwko nazizmowi w armiach Stanów Zjednoczonych, ZSRS, Wielkiej Brytanii, Francji, Australii, Polski (zarówno w szeregach Armii Andersa, jak i w polskiej brygadzie Armii Czerwonej); żydowska brygada z Palestyny walczyła o Monte Cassino i w innych miejscach Europy. Ale to nie było zwycięstwo. Nie można też nazwać zwycięstwem walki powstańczej w gettach w Warszawie, Krakowie, Białymstoku ani buntów w obozach zagłady w Birkenau, Treblince, Sobiborze. To też nie było nasze zwycięstwo, bo myśmy stracili na tej wojnie jedną trzecią część naszego narodu. Faszyzm w Niemczech i w krajach z Niemcami współpracujących był siłą szatańską, a morderstwo, które było jego dziełem, ma wymiar wyjątkowy, nieporównywalny z żadnym innym wydarzeniem w historii ludzkości. Skutki tego morderstwa są nadal obecne: nie żyją ci, którzy mogliby się urodzić, gdyby żyli ich potencjalni rodzice. Gdyby nie Zagłada, naród żydowski liczyłby dzisiaj 30, a może 40 milionów ludzi. Przed wojną było nas 18 milionów. Niemcy zamordowali 6 milionów (z czego 4 mln w Polsce) i od tego czasu jest nas nie więcej niż 12, 13 milionów. Jest to niezagojona rana. Rana, która nigdy się nie zagoi.
Można jednak mówić o osobistych zwycięstwach. Być może jednym z najważniejszych i najciekawszych przykładów takiego osobistego zwycięstwa jest ten młody, piętnastoletni chłopak, Fajwel, który, straciwszy całą rodzinę, przetrwał wojnę i został tym, kim jest. Nie wiem, czy nazwać to zwycięstwem, czy cudem - może i tym, i tym. Historia każdego uratowanego wiąże się z cudem. Światowa i nasza teologia powojenna wciąż zadaje sobie pytanie: gdzie podczas Zagłady był Bóg? Dlaczego to się wydarzyło? Nie ma na to pytanie jednej odpowiedzi, są różne interpretacje teologiczne. Jedno jest pewne: podczas II wojny światowej Boga można było znaleźć w sercach Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.
Bóg mieszkał w sercach Puchalskich, którzy w wykopanej pod podłogą swojego domu dziurze ukrywali młodego Fajwla, jego wujka Sendera i troje innych Żydów. Odwaga i otwarte serce rodziny Puchalskich są związane ze zwycięstwem Feliksa Zandmana. Feliks opowiada o tym, jak mając dziewięć lat zadawał dziecinne, naiwne pytania swojej babci Temie, która pochodziła z małego miasteczka Wiszej. Pytał: "Babciu, do kogo należy ten sklep? Do kogo należy ten dom?" i tak dalej. Babcia Tema odpowiedziała, że to wszystko nie jest własnością ich rodziny, bo w każdej chwili może przestać do nich należeć albo przestać istnieć. Od ojca Feliks już wiedział, że jedyną rzeczą, jakiej nie można człowiekowi zabrać, jest to, czego się nauczył. Babcia Tema mówiła, że nawet wiedza nie jest nasza. "Pamiętaj, Fajwel, mamy tylko to, co dajemy innym". Z tym testamentem swojego ojca i babci Temy, Fajwel uciekł i ukrył się w dziurze pod podłogą Puchalskich. Przetrwał wojnę, ucząc się w jamie od wujka Sendera. Niezwykle trudno jest zachować normalność, przebywając tyle czasu w tak trudnych, pełnych codziennego strachu i zagrożenia warunkach. Dzięki udzielanym w ciasnocie i ciemnościach lekcjom matematyki Fajwel nie zwariował.

504 strony twarda oprawa z obwolutą

Po otrzymaniu zamówienia poinformujemy,
czy wybrany tytuł polskojęzyczny lub anglojęzyczny jest aktualnie na półce księgarni.

 
Wszelkie prawa zastrzeżone PROPRESS sp. z o.o. 2012-2022