Norman Davies zabiera nas w oszałamiającą podróż przez wieki
dziejów.
Pokazuje egzotyczne stolice i mówiące niemal wymarłymi językami narody.
Przedstawia nam nieznaną historię Europy, ale i opowiada o nas samych: o Galicji,
Prusach, Wielkim Księstwie Litewskim. Czy jakiś inny historyk miałby na tyle
wyobraźni, żeby połączyć ze sobą upadek ZSRR, historię Gdańska i państwo
barbarzyńskich Wizygotów? Po lekturze Zaginionych Królestw nikt już nie będzie mógł
traktować uporządkowanego świata historii ze szkolnych podręczników jak prawdy
objawionej. Burgundia nie będzie kojarzyć się wyłącznie z winem, a Aragonia z
Aragornem z Tolkienowskiego Władcy Pierścieni.
Nie trzeba już chyba nikogo przekonywać, że proza Normana Daviesa to literacka
uczta. Ale Norman Davies potrafi też dzięki swoim książkom czegoś nas nauczyć.
Zaginione Królestwa uzmysławiają, że historia nieustannie kotłuje się i bynajmniej
nie zmierza do „końca”. Wręcz przeciwnie, nie miejmy wątpliwości, świat wokół
nas wcześniej czy później odejdzie w przeszłość. Tak jak odeszły światy, które
Norman Davies ożywia w Zaginionych Królestwach
888 stron, oprawa twarda z obwolutą