Syria
Porażka strategii Zachodu
Jakkolwiek sprawy się potoczą, w Syrii nic już nie będzie jak dawniej. Przemoc
będzie wygasała latami - zbyt wiele broni znalazło się w tym kraju, zbyt wielu ludzi
za nią chwyciło. Zachodzi ryzyko, że cały region - Turcja w szczególności, lecz
także bliska przecież Europa, jeszcze długo będą borykały się z konsekwencjami
konfliktu.
Po zniesieniu stanu wyjątkowego w 2011 roku i po zakończeniu epoki jednej partii w
2012, mało co pozostało – jak się wydaje – z planów ideologa partii Baas Michela
Aflaka. Tak naprawdę już teraz widać, że w sytuacji tlącego się konfliktu Syria
rozpada się na wyraźnie zarysowane strefy, czasem wyłonione na bazie etnicznej. Ale czy
da się rządzić Syrią w formule lokalnych autonomii? W rzeczywistości baasizm to już
przeszłość.
Syrią jutra będą rządzili ci, którzy utrzymali siłę zbrojną, spychając na
margines cywilów i pokojowych opozycjonistów.
Zachód nie miał politycznej wizji syryjskiego konfliktu i w konsekwencji nie
wywarł wpływu na wydarzenia. Tym trudniej przewidzieć, jaka będzie przyszłość tego
kraju. Jedno jest pewne - trzeba będzie ułożyć sobie życie z nową Syrią.
Słowo wstępne
Wprowadzenie
I. Anatomia konfliktu: syryjska mozaika
Alawicka asabijja
Kim są alawici?
Rodzina Asadów
Syryjska rewolucja a globalizacja
Islamizm motorem rewolucji
II. W euforii arabskiej wiosny
Rebelia czy demokratyczna rewolucja
Konflikt syryjski w mediach
Nieskuteczność wojny psychologicznej
III. Niemożliwa interwencja międzynarodowa
Wielki come back Rosji
Syria klientką Rosji?
Znaczenie strategiczne Syrii
Tabu dżihadyzmu
IV. Nieznośna lekkość francuskiej polityki
Przeprowadzka neokonserwatystów
Katarscy przyjaciele Francji
Kwestia syryjskich chrześcijan
W poszukiwaniu syryjskiej opozycji
Czego naprawdę chcemy w Syrii?
V. Syria, laboratorium przeobrażenia świata
Zmierzch okcydentalizmu i narodziny świata wielobiegunowego
Karać czy myśleć: niezdecydowanie Francji
Znużenie wojną: lepszy Asad niż chaos
122 strony, oprawa miękka