Odosobnione
Dopiero w starości przekonujesz się, że „należało
żyć przyzwoicie”. W młodości coś takiego w ogóle nie przychodzi na myśl. Ba, nie
przychodzi nawet w wieku dojrzałym. W starości zaś wspomnienie o dobrym uczynku, o
łagodnych, delikatnych stosunkach – to jedyny „jasny gość” w „izbie” (duszy).
Jeśli mimo to na ogół (wydaje mi się, że nawet zawsze) pisałem szczerze, to nie z
umiłowania prawdy, którego nie tylko nigdy we mnie nie było, ale nawet „wyobrazić go
sobie nie mogłem” – lecz z niedbalstwa. Niedbalstwo to mój negatywny patos. Nałgać
(w którym to celu trzeba jeszcze „wymyślać”, coś tam „zmajstrować”, żeby
wszystko „kupy się trzymało”) to rzecz trudniejsza niż „powiedzieć to, co jest”.
Więc też po prostu przelewałem na papier „to, co jest”, i na tym polega cała moja
prawdomówność. Jest ona naturalna, ale nie moralna. „Tak sobie rosnę; jeśli wam
się nie podobam, nie patrzcie”.
Wasilij Wasiljewicz Rozanow (1856–1919) – pamflecista,
dziennikarz, prowokator, immoralista. Jeden z najciekawszych pisarzy rosyjskich, wybitny
myśliciel religijny nazywany „rosyjskim Nietzschem”. Do najważniejszych, zebranych w
trzydziestu tomach (1994–2008) prac Rozanowa należy zaliczyć książki o Chrystusie,
Dostojewskim, Gogolu, seksie i apokalipsie. Stworzył niepowtarzalny styl literacki, w którym
połączył plotkę i refleksję filozoficzną z niespotykaną błazenadą. Miał
pięcioro dzieci.
168 stron, Format: 14.0x21.0cm, oprawa miękka