Szczęśliwi biegają ultra
Jak przebiec 100 km w jeden dzień, koić ból śpiewem i postawić pasję ponad dom i
kredyt
Psychika mówiła mi: “Nie dasz rady! Co Ty tu robisz, mazgaju!”. Krzysiek walczył
za nas dwoje, gdy czepiałam się jego plecaka i z poczuciem, że zaraz zwymiotuję sobie
na buty – parłam za nim pod górę. I jeszcze musiał patrzeć jak się rozklejam, jak
cierpię. A jednak – był to jeden z najważniejszych i najwspanialszych tygodni w
naszym życiu. Może właśnie dlatego, że było tak trudno? Że aby skończyć ten wyścig
trzeba było 15 razy sięgnąć do najgłębszych pokładów motywacji, zagryźć zęby,
upadać i się podnosić. Nie żebym była masochistką.
Ale walka daje tyle wspomnień! A poczucie, że zrobiło się coś wyjątkowego jest spotęgowane
faktem, że zrobiliśmy to razem. I że było przecież pięknie dookoła. I że w tyle
zostało tak wiele zespołów.
Szczęśliwi biegają ultra to inspirująca historia o ludziach - na pozór zwyczajnym
małżeństwie, mieszkającym w środku Warszawy i prowadzącym razem firmę. Połączyła
ich wielka miłość.
Od tamtej pory Magda i Krzysiek to zespół - w domu, w pracy i na zawodach. Choć Magda
zarzekała się, że bieganie nie jest dla niej, dziś ma na koncie starty w arcytrudnych
ultramaratonach górskich.
Książka łączy w sobie elementy fascynującej autobiografii, praktycznego podręcznika
o górskich ultramaratonach i rajdach przygodowych, pełnego konkretnych porad, a także
relacji ze spotkań z legendarnymi zawodnikami z Polski i zza granicy, takimi jak Scott
Jurek czy Tony Krupicka.
Magda i Krzysiek są jedną z najbardziej rozpoznawalnych
i lubianych par w polskim bieganiu. A co ważniejsze – jedną z najbardziej
przenikliwych i ciekawych świata. Fascynuje mnie ich analityczne podejście do biegania,
a także głód wiedzy i chęć przeżywania nowych przygód. Współpraca z nimi zawsze
przynosiła świetne efekty. Dlatego z niecierpliwością czekałem na tę książkę. Byłem
pewien, że będzie niezwykła, ciekawa, wciągająca... I taka właśnie jest! Czyta się
ją jednym tchem. A na dodatek wcale nie trzeba być ultrasem, by po przewróceniu
ostatniej kartki pomyśleć z żalem: „Szkoda, że to już koniec...”.
Marek Tronina
redaktor naczelny miesięcznika „Bieganie”
Szczęśliwi biegają ultra to piękna opowieść o bólu, którym można się z
dumą chwalić, parze przyjaciół zakochanych w sobie bez pamięci, przyrodzie, górach i
bieganiu. Od pierwszego słowa Magda i Krzysiek staną się twoimi bliskimi kompanami,
nawet jeśli błoto na butach przynosisz jedynie ze spaceru z psem. Poznasz dzięki nim
nietuzinkowe historie o ludziach i ich przeżyciach ze szlaków, kiedy to miasteczka stają
się miniaturowe, szosa w oddali przypomina uroczą wstążkę, a kryzys pojawia się jako
serdeczny towarzysz niedoli. Już w trakcie czytania poczujesz przypływ endorfin, a każdy
bieg ultra uczyni cię bardziej szczęśliwym.
Marcin Rosłoń
dziennikarz nc+, ultramaratończyk
Magda i Krzysiek pokazują, że można pójść pod prąd i żyć wbrew społecznym
konwenansom. I choć w życiu zawsze jest coś za coś, Dołęgowscy przekonują, że wspólna
pasja warta jest każdego wysiłku i poświęcenia. Ich fascynująca opowieść o świecie
rajdów przygodowych oraz biegów ultra sprawiła, że miałam ochotę od razu ruszyć na
górski szlak. W tej pełnej barwnych wspomnień historii przygody ze szlaków przeplatają
się ze spotkaniami z największymi osobowościami światowych biegów ultra. Pojawia się
też sporo ciekawostek dotyczących wpływu ekstremalnych wyzwań na ludzkie ciało. Każdy,
kogo fascynują biegi ultra, znajdzie tu nie tylko morze inspiracji, lecz także mnóstwo
praktycznych porad, których na próżno szukać w standardowych poradnikach. A jeśli
jeszcze nie spróbowałeś ekstremalnego biegania, uważaj – być może będziesz chciał
to zrobić!
Katarzyna Żbikowska-Jusis
biegaczka, autorka książki Kobieta w biegu
Rzadko kiedy tytuł książki tak dobrze odzwierciedla osobowość i naturę jej
autorów. Szczęśliwi biegają ultra – wypisz, wymaluj Dołęgowscy. Piszą i mówią
tak doskonale, jak biegają, a przy tym są szalenie sugestywni.
Magda jest moim guru, od kiedy porzuciłem asfalt na rzecz biegania w górach. Robię to
tak, jak ona – z moim życiowym Kochaniem. Choć więc zapieram się rękami i nogami,
gdy namawia mnie na absurdalną górską setkę (a może i dłuższy dystans), boję się,
że w końcu ulegnę. Zwłaszcza że moja Jagódka też coś już zaczęła o tym przebąkiwać…
Piotr Falkowski
dziennikarz sportowy TVP, biegacz
320 stron, Format: 24.0x15.8cm, oprawa miękka